Piękne dni zaczęły się w Tiszacsege...
Cisa cicho toczy swój nurt
gdzieś w oddali
za wodą, za mgłą
Tiszacsege...
tam na brzegu stoisz
odziana w światło księżyca
i jeden twój uśmiech
zamienia czerwone wino
w gorące ognisko miłości
dopóki Cygan gra
w Rybackiej Karczmie
każda chwila trwa wiecznie
ręka w rękę
tańczymy
Ty w zwykłym dżinsie
piękna jak Królowa Saby
i świat błogosławi
każdej naszej myśli
przeprawię się na drugą stronę
kiedy Ty
znowu będziesz ze mną
22.07.99